KontaktKontakt Strona glownaStrona główna

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Oświata

OPOWIEŚĆ O ZDOBYWCY GÓR, CZYLI SPOTKANIE Z NIEZWYKŁYM CZŁOWIEKIEM

OPOWIEŚĆ O ZDOBYWCY GÓR, CZYLI SPOTKANIE Z NIEZWYKŁYM CZŁOWIEKIEM

15-06-2015

2 czerwca w progi Szkoły Podstawowej nr 1 w Piastowie zawitał niezwykły gość. Powitała go pani Dyrektor oraz przedstawiciele uczniów z klas V i VI. Spotkanie odbyło się w ramach projektu edukacyjnego realizowanego przez nauczycieli polonistów „W teatrze duszy mojej”.

Paweł Urbański, niewidomy informatyk i ekonomista, wielbiciel sportu (ostatnio – golfa), a także podróżnik. Jako jedyny niewidomy, pochodzący z Polski, ukończył jedną ze Szkół Zjednoczonego Świata United World Colleges w Norwegii, gdzie zdał międzynarodową maturę. Studia ukończył na wydziale ekonomii na Uniwersytecie Gdańskim. W ramach projektu „Ja to widzę inaczej” w 2007 roku brał udział w wyprawie na najwyższy szczyt obu Ameryk, Aconcaguę - 6962 m n.p.m. (dotarł do 5600 m). W 2008 zdobył Kilimandżaro - 5895 m n.p.m. - najwyższą górę Afryki, a w 2009 Górę Kościuszki - 2280 m n.p.m. - w Australii. Wiosną 2009 roku pokonał na nartach 50-kilometrową trasę przez lodowiec na Spitsbergenie. W czerwcu 2009 roku był 200 metrów od zdobycia szczytu góry Elbrus - 5642 m n.p.m. W 2010 do jego osiągnięć dołączył kolejny szczyt, Mont Blanc - 4810 m n.p.m.

Spotkanie rozpoczęło się od krótkiej opowieści niewidomego o swoich wyprawach. Mówił o tym, jakie emocje towarzyszyły mu podczas zdobywania szczytów i jaki wpływ na jego życie mają góry. W tle, na ekranie, powoli przesuwały się zdjęcia. Oglądając je, mogliśmy dokładnie wyobrazić sobie wszystko, o czym mówił nasz gość. Jego opowieści towarzyszyło wiele zabawnych anegdotek. Nawet, gdy opowiadał o tym, jak znalazł się w niebezpieczeństwie i musiał zlecieć z góry helikopterem (co, de facto, zawsze było jednym z jego małych marzeń), uśmiech nie schodził z jego twarzy.

Gdy przyszedł czas na pytania, przez krótką chwilę w całej sali panowała cisza. Pan Urbański zręcznie ją rozładował, przypominając, że nie ma się, co krępować, bo on i tak nie zapamięta twarzy. Podczas spotkania padły pytania o to, jakim cudem, będąc niewidomym, napisał (i zdał) międzynarodową maturę, jak sobie radzi z poruszaniem się po mieście, z dobieraniem ubrań i jak on właściwie gra w tego golfa (jak się można domyśleć, reakcją na ostatnie było „no, po prostu gram”). Poza tymi bardziej „oficjalnymi”, padło również pytanie, czy będąc niewidomym, w ogóle da się ściągać. Pan Paweł z uśmiechem odpowiadał, że zawsze pracował na maszynie i, choć ściąganie nigdy nie było mu potrzebne, na pewno znalazłby się jakiś sposób skopiowania dodatkowych materiałów do schowka, by później z nich skorzystać.

Choć spotkanie trwało dwie godziny lekcyjne, skończyło się zdecydowanie za szybko. Poznaliśmy nie tylko sławnego, niewidomego zdobywcę wielu szczytów, ale również wspaniałego człowieka. Człowieka, który posiada ogromny dystans do siebie i równe jemu poczucie humoru. W ramach spotkania dowiedzieliśmy się więcej o życiu osoby niewidomej i o tym, że tak naprawdę nieważne, czy widzimy, czy nie widzimy, bo to nie powinno przeszkadzać nam w spełnianiu marzeń.

Iwona Skiba, nauczyciel języka polskiego

 

« Powrót

Galeria